Przerwa szkolna: Między chaosem a kontrolą.

Jak stworzyć bezpieczną przestrzeń na przerwie dla wszystkich?
Dla wszystkich, to znaczy dla uczniów ale też nauczycieli i pracowników obsługi szkoły.
15 minut między lekcjami ciągnie się w nieskończoność. 15 minut, które decydują o Twoim samopoczuciu, o atmosferze całego dnia szkolnego i po szkole.
Dlaczego tak trudno znieść korytarzowy chaos i jak można to zmienić?
Zwykły dzień polskiej szkoły: 400 uczniów, 5 minut na zmianę sali, korytarze szerokości 2,5 metra i nauczyciel dyżurny, który powinien zapanować nad wszystkim i wszystkimi. Nauczyciel, który raczej woli to przetrwać bez utraty resztek swoich nerwów. Brzmi znajomo.
To codzienność polskich szkół. I choć przerwy wydają się najmniej istotnym elementem dnia w szkole z punktu widzenia edukacji i wychowania, to właśnie wtedy dzieje się najszybciej i najwięcej. Kontuzje, konflikty, hałas przekraczający normy koncertu hardrockowego (byłem na Metallice na Narodowym w 2024 r. i w porównaniu z niejedną przerwą w szkole to była kołysanka na dobranoc) – wszystko to mieści się w tych 5, 10, 15 minutach. Przerwa 20 a nawet 25 minutowa niczego nie zmienia, tlyko ciągnie się w nieskończoność.
Dlaczego dzieci szaleją na przerwach?
Uwięziona energia. Po 45 minutach siedzenia w ławce, skupienia na tablicy i tłumienia naturalnej potrzeby ruchu, dzieci są jak sprężyny gotowe do rozładowania. To nie jest kaprys – to fizjologia. Badania neurobiologów jasno pokazują: mózg dziecka potrzebuje regularnych przerw na ruch, by efektywnie przyswajać wiedzę. Bez tego "resetowania" uwaga spada, a frustracja rośnie.
Przerwy to także czas nawiązywania relacji, załatwiania spraw, rozwiązywania konfliktów i testowania granic. Dla dzieci to bardziej ważne niż matematyka czy język polski. Problem w tym, że rzadko kto ich uczy, jak spędzać przerwy bezpiecznie, pożytecznie, miło i atrakcyjnie.
Nauczyciele na froncie
"Proszę pani, on mnie pchnął!" "Pani, ktoś rzuca papierem!" "Pani, w toalecie jest pająk?"
Co 30 sekund nowa sytuacja, nowy problem, nowy konflikt, bez ostrzeżenia, bez zapowiedzi, bez czasu na przygotowanie. Nauczyciel dyżurny to jednocześnie policjant, mediator, sanitariusz i kontroler ruchu. O jakich jeszcze funkcjach zapomniałem? I ma na to... jedną parę oczu i dwoje uszu. A, i jedną (pękającą) głowę…
Czy wiedziałeś, że nauczyciel dyżurny odpowiada prawnie za bezpieczeństwo wszystkich uczniów na korytarzu? Jeden nieszczęśliwy wypadek może skończyć się postępowaniem karnym. To ogromna presja, o której nie chce się myśleć.
Architektoniczny koszmar: Gdy budynki są przeciwko nam
80 - 85 decybeli* – tyle wynosi średni poziom hałasu na szkolnych korytarzach podczas przerw. To więcej niż na ruchliwej ulicy! Normy WHO mówią o maksymalnie 35 dB w szkole.** Różnica? Astronomiczna. W dodatku hałas odbija się echem od pustych ścian korytarzy.
Co to oznacza dla nauczycieli? Chroniczny stres, problemy z koncentracją, niszczony słuch, struny głosowe i coraz częstsze migreny.
Korytarzowe "wąskie gardła"
Większość polskich szkół powstała w czasach, gdy klasy liczyły 15-20 uczniów. Dziś mamy po 30 osób w klasie, a korytarze... pozostały te same. Efekt? Codzienne korki, przepychanki i idealne warunki do wypadków albo wybuchu konfliktów.
Schody jak pułapka
Schody w szkołach to statystycznie najniebezpieczniejsze miejsce. Dlaczego? Bo to tam spotyka się pędzące w dół dzieci, nieczęsto przeskakujące przez inne dzieci siedzące na schodach. O kontuzję nietrudno.
Czy da się coś z tym zrobić?
7 sprawdzonych sposobów na spokojniejsze przerwy
1. Strefowanie przestrzeni
Zamiast jednego wielkiego korytarzowego chaosu, stwórzcie różne strefy: cicha (do rozmów), aktywna (do zabawy), tranzytowa (tylko przejście). Dzieci same się posortują! Przyzwyczają i udadzą w miejsce, gdzie będą miały komfortowo. Czasem strefy same się proszą o nazwanie – np. tam, gdzie ławeczki albo szafki - tu nie biegamy, tu siadamy, tu jemy śniadanie, tu jest strefa rozmów i ciszy. Wyznacz konkretne miejsca, gdzie dzieci mogą bezpiecznie "odreagować": kącik z miękką piłką, mata do ćwiczeń, nawet zwykłe wyznaczenie "strefy skakania" na korytarzu. Energia musi gdzieś wyjść – lepiej w kontrolowany sposób.
Można też wyznaczyć konkretne strefy dla klas. W szkołach często było to stosowane i przetestowane w czasach pandemii i to działało.
2. System rotacyjny
Nie wszystkie klasy muszą mieć przerwę w tym samym czasie. Pamiętaj, że nauczyciel ma dowolność stosowania przerw w klasach edukacji elementarnej (I-III). Przesunięte przerwy = mniej tłoku = więcej bezpieczeństwa. Wystarczy się dogadać z innymi nauczycielami, aby ustalić plan przerw.
3. Wizualne przypomnienia
Gazetki lub kolorowe plakaty z jasnymi zasadami działają lepiej niż krzyki i upominania. Dzieci potrzebują wizualnych podpowiedzi. Zestaw z gazetką "Bezpieczna przerwa" u dołu tego artykułu.
4. Samoorganizujące się aktywności
Dostarcz proste narzędzia, które dzieci będą mogły używać samodzielnie: plansze z rebusami na ścianie, kolorowe taśmy na podłodze do gier w klasy, pudełko z kostkami do gry. Dzieci same znajdą sposób na zabawę – wystarczy dać im bezpieczne opcje.
5. Komunikacja z rodzicami
Poinformuj rodziców o wspólnie ustalonych z uczniami zasadach bezpiecznych i miłych przerw – oni powinni wspierać te same wartości w domu. Krótka notka w dzienniku elektronicznym czy informacja na pierwszym zebraniu z rodzicami sprawia, że dzieci słyszą spójny przekaz z dwóch stron.
6. Muzyka jako moderator nastroju
Spokojna muzyka w tle podczas przerw może pomóc w stworzeniu bardziej relaksującej atmosfery. Nie na cały regulator – raczej w tle i ledwo słyszalna. Logika jest prosta: jeśli muzyka wpływa na nastrój w sklepach i restauracjach, może zadziałać także w szkole.
7. Jasne zasady i konsekwencje
Ta zasada jest ostatnia ale tak naprawdę pierwsza i najważniejsza. Ustal wspólnie z uczniami zasady dobrej przerwy. Niech oni będą autorami planu na dobrą i bezpieczną przerwę. Taką, która regeneruje, relaksuje, ale też nie generuje konfliktów i problemów. Zapytaj uczniów, do czego w ogóle przerwy są potrzebne i jak je wykorzystać? Określcie sprawiedliwe konsekwencje łamania zasad. Dzieci potrzebują granic, ale logicznych, które same ustalą i rozumieją ich zasadność. Problem w tym, że większość zasad brzmi jak regulamin: "Zabrania się...", "Nie wolno...", "Uczeń nie może...". Takie sformułowania mijają się z dziecięcą percepcją i chęcią odkrywania świata. Dzieci potrzebują pozytywnego przekazu: nie "nie bij", ale "bądź przyjacielem". Nie "nie krzycz", ale "szanuj ciszę innych", nie „nie biegaj!” ale „staraj się przemieszczać spokojniej, zdążysz”. To różnica między zakazem a zaproszeniem do lepszego zachowania.
Ważne aby ustalone zasady były stale widoczne. Bo ile razy można powtarzać te same rzeczy? Przygotujcie wizualne „przypominajki” zasad dobrej przerwy. Potem w razie interwencji wystarczy wskazać palcem lub wzrokiem na zasady zawieszone na gazetce w klasie czy na korytarzu. Niech uczeń przeczyta samodzielnie i samodzielnie sobie przypomni, którą zasadę złamał i co powinien poprawić w swoim zachowaniu.
"Zasady bezpiecznej przerwy" – rozwiązanie dla prawdziwych wyzwań
Po latach obserwacji i uczestniczenia w szkolnej rzeczywistości powstał zestaw, który rzeczywiście działa. Nie teoretyzuje – rozwiązuje konkretne problemy.
Zestaw do nabycia tutaj: Zasady bezpiecznej i miłej przerwy
Co sprawia, że ten zestaw jest inny?
Mówi językiem dzieci
Autorskie ilustracje w stylu komiksu
Jasne i zrozumiałe opisy
Każda plansza zawiera dostosowane do potrzeb uczniów wyjaśnienie.
Gotowe do użycia
Wydrukujesz i powiesisz. Bez godzin przygotowań, bez szukania grafika, bez stresowania się estetyką.
Przemyślane szczegóły
Dwie wersje (A3 dla korytarzy, A4 dla klas), tabela podpisów w Wordzie dla potwierdzenia zapoznania się z zasadami – bo prawne zabezpieczenia też są ważne.
Uniwersalne przesłanie
Sprawdza się od pierwszej do ósmej klasy.
Wersja WORD do edycji
Zasady z tabelką do podpisania przez uczniów o zapoznaniu się.
Źródła
* „Ocena narażenia na hałas nauczycieli na przykładzie 3 szkół podstawowych w Warszawie” - www.ciop.pl
** „O hałasie” - www.architected-sound.com
- Odsłon: 197